XIX Międzynarodowy Plener Malarski Srebrne Miasto Olkusz 2023 – dwutysięczną imprezą olkuskiej Galerii BWA!

Od 31 lipca do 9 sierpnia 2023 r. Galeria Sztuki Współczesnej Biuro Wystaw Artystycznych w Olkuszu organizuje dwutysięczną imprezę kulturalną w swojej dwudziestodwuletniej historii. Tak się złożyło, że tym jubileuszowym wydarzeniem będzie XIX Międzynarodowy Plener Malarski „Srebrne Miasto” Olkusz 2023. Olkuski plener – znany i ceniony nie tylko w polskim światku artystycznym – jest sztandarową imprezą organizowaną przez olkuskie BWA. W tym roku w plenerze biorą udział wybitni twórcy aż z ośmiu krajów: Anna Płachecka-Śniadach, Brygida Liśkiewicz, Grzegorz Skrzypek, Stanisław Stach, Joanna Banek, Damian Pacha, Tomasz Komorowski, Marcin Korek, Stanisław Cholewa (wszyscy Polska), Taćciana Kozik, Edward Gałustow (oboje Białoruś), Kateryna Korniichuk, Oleksii Vakarchuk, Leonora Yakimaschenko, Walery Jemcew (wszyscy z Ukrainy), Joanna Zając- Slapnicar (Słowenia/Polska), Igor Banfi (Słowenia), Szabó Béla, Borbély Károly (obaj Węgry), Czeslaw Fojcik (Niemcy), Serge Vasilendiuc (Rumunia) i Mehmet Sag (Turcja). Oficjalne rozpoczęcie Pleneru odbędzie się 2 sierpnia, o godz. 18.00, i będzie połączone z wernisażem wystawy fotografii znakomitego węgierskiego fotografika Szabó Béli. Podczas bytności na Ziemi Olkuskiej uczestnicy pleneru będą zwiedzać Olkusz, Pustynię Błędowską, poznając przy tym historię goszczącej ich krainy, w tym także dzieje górnictwa i hutnictwa rud cynku i ołowiu, a efektem ich artystycznych działań będą obrazy i inne dzieła, które wzbogacą Kolekcję Sztuki Współczesnej w zbiorach Galerii BWA w Olkuszu. Wystawa poplenerowa odbędzie się w listopadzie – w siedzibie olkuskiej Galerii BWA.

Plener jest organizowany przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego, Starostwa Powiatowego w Olkuszu i Urzędu Miasta w Olkuszu. Mecenasi Galerii BWA w Olkuszu i tegorocznego Pleneru: INTERMAG, „ZGH” Bolesław, BOLTECH Sp. z o.o., PLAST-MET, el-logic INDUSTRIAL INSTALLATIONS, ZAiKS, Towarzystwo Doradczo-Finansowe Akcept s.c., Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. w Olkuszu, Artur Sokół, LUKS, Drukarnia Grafpress, Restauracja Sorrento i Zarząd Krajowy Sołtysów Krajowego Delegata Sołtysów w RP.

Poniżej zdjęcie uczestników Pleneru z zeszłego roku oraz fragment wystawy poplenerowej w BWA Olkusz w listopadzie 2022 r.

Galeria Sztuki Współczesnej Biuro Wystaw Artystycznych w Olkuszu zaprasza 7 lipca 2023 r., o godz. 18.00, na wernisaż wystawy malarstwa Krzysztofa Walczewskiego.

Krzysztof Walczewski

Urodzony w 1950 r. w miejscowości Serokomla na Lubelszczyźnie. W 1969 r. ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Lublinie, a w 1977 r. – Wydział Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, gdzie zdobył dyplom w zakresie malarstwa i pedagogiki artystycznej w pracowni prof. Mieczysława Wiśniewskiego.

Pracował m.in. w Biurze Wystaw Artystycznych w Toruniu, a od ponad dwudziestu lat – w Galerii Sztuki Współczesnej we Włocławku, jako organizator i kurator wystaw oraz prowadzący działalność edukacyjną dzieci i młodzieży.

Od wielu lat prowadzi samodzielną działalność twórczą, godząc ją z pracą zawodową. Realizuje się twórczo w szczególnie trudnej gałęzi malarstwa, jaką jest akwarela.

Brał udział w kilkudziesięciu wystawach zbiorowych i indywidualnych Polsce i za granicą, m. in. w Klubie „ODNOWA” w Toruniu, Ośrodku Informacji i Kultury Polskiej w Berlinie, Galerii Biura Wystaw Artystycznych w Toruniu, Galerii Pracowni Sztuk Plastycznych w Toruniu, Galerii w Realingen k. Oslo, Galerii Pracowni Sztuk Plastycznych we Włocławku, Galerii Biura Wystaw Artystycznych w Sieradzu, w Muzeum Wisły w Tczewie, w Muzeum Okręgowym w Toruniu, w Galerii „Wozownia” w Toruniu, w Galerii Sztuki Współczesnej we Włocławku.

Jego prace były nagradzane i wyróżniane, m.in. w konkursie malarskim „Włocławskie Impresje”, organizowanym przez DKTK Włocławek, w ogólnopolskiej wystawie „Akwarela znad Wisły” w PGSW we Włocławku, w konkursie „Dzieło Roku 1996” organizowanym przez Zarząd Okręgu Związku Polskich Artystów Plastyków w Toruniu i Muzeum Okręgowe w Toruniu, w konkursie malarskim „Pejzaż Kujawsko-Dobrzyński” w GSW we Włocławku. W 1996 r. otrzymał dyplom i nagrodę Wojewody Włocławskiego za wieloletnią pracę twórczą i upowszechnianie twórczości artystycznej wśród dzieci i młodzieży.

Uczniowie Krzysztofa Walczewskiego z powodzeniem kontynuują naukę na kierunkach artystycznych, historycznych i architekturze.

Akwarele Krzysztofa Walczewskiego reprodukowane były w kalendarzach ściennych i jako część ilustracyjna w albumie fotograficzno-przyrodniczym o Gostyńsko-Włocławskim Parku Krajobrazowym, zaś artykuły popularyzujące sztukę – w miesięczniku pedagogicznym „Plastyka w szkole” oraz w miesięczniku „Życie Włocławka”.

Wystawa realizowana przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego, Starostwa Powiatowego w Olkuszu i Urzędu Miasta w Olkuszu. Mecenasi Galerii BWA w Olkuszu: INTERMAG, „ZGH” Bolesław, BOLTECH Sp. z o.o., PLAST-MET, el-logic INDUSTRIAL INSTALLATIONS, ZAiKS, Artur Sokół, LUKS, Drukarnia Grafpress.

“Kalejdoskop” Juliusza Joniaka w Galerii BWA w Olkuszu. Esej Jarosława Nowosada o trwającej właśnie wystawie malarstwa wybitnego krakowskiego kolorysty profesora Juliusza Joniaka (1925 – 2021).

“Kalejdoskop” Juliusza Joniaka w Galerii BWA w Olkuszu.

Esej Jarosława Nowosada o wystawie malarstwa wybitnego krakowskiego kolorysty profesora Juliusza Joniaka (1925 – 2021). Współorganizatorem wystawy jest Rodzinna Galeria Autorska Profesora Juliusza Joniaka. Kuratorem wystawy jest Katarzyna Łomnicka. Fotografie z otwarcia wystawy Grzegorz Pi Przetakiewicz.

Jarosław Nowosad

“Poza ramy koloryzmu”

Do końca czerwca można w olkuskim BWA obejrzeć wystawę obrazów Juliusza Joniaka. A może powinienem napisać „trzeba”?

Profesor Juliusz Joniak (1925 – 2021) był najwybitniejszym być może powojennym reprezentantem koloryzmu. Jest to kierunek w malarstwie traktujący barwę jak główny środek wyrazu – kształt miał być wobec niej służebny. Stąd koloryści często nawiązywali do sztuki prymitywnej bądź dziecięcej. Koloryzm ukształtował się w okresie międzywojennym. Zwany był wówczas kapizmem – od skrótu Komitetu Paryskiego, którego działalność doprowadziła do utworzenia filii krakowskiej ASP w stolicy Francji. Kapizmu nie należy mylić z ekspresjonizmem abstrakcyjnym, gdzie kapano farbą (to z kolei powojenny kierunek w sztuce amerykańskiej).

Wystawa pt. „Kalejdoskop”, prezentowana w olkuskiej Galerii Sztuki Współczesnej BWA jest retrospektywna. Przedstawia wybór prac z całej twórczości artysty. Tytuł jej pochodzi od jednego z cykli obrazów Joniaka, jednak definiuje całą ekspozycję. Podkreśla bogatą różnorodność nie tylko tematyczną, ale i do pewnego stopnie stylistyczną. Prezentowany zbiór obrazów ukazuje, jak twórca, wpisując się w istniejącą konwencję, zachowywał w niej zarazem bardzo indywidualny rys.

Koloryści jako temat szczególnie upodobali sobie martwą naturę. Warto zauważyć, że Joniak najbliższy był przedwojennym wzorcom koloryzmu właśnie w takich kompozycjach (choć i tu są wyjątki). Owoce, kwiaty i naczynia stołowe wychodziły spod jego pędzla jako miękkie, obłe kształty, bez detali, często w żywych, jasnych barwach. Wszelako gdy spojrzymy na inne obrazy, przystawanie do tych wzorców przestaje być oczywiste.

Przede wszystkim we wczesnych swoich pracach, tych z końca lat 50. i początku 60., malarz wyraźnie geometryzował formy. Nie był to co prawda konstruktywizm, lecz przedstawianie realnych miejsc i sytuacji, ale ujętych w proste linie, ścisłe kąty. Płótna „Pejzaż miejski” i „Port” (poniekąd też „Okno”) podkreślają tę skłonność już doborem tematu. Nowoczesna zabudowa i technika, same w sobie podporządkowane geometrii, szczególnie nadawały się do takiego ujęcia. Wszakże geometryzację widać i w niektórych martwych naturach. Na obrazie „Biały stół” tytułowy mebel, pokój w którym stoi oraz przedmioty na blacie wyglądają jak nakreślone z pomocą linijki i cyrkla. W mniejszym stopniu fascynację prostymi kształtami zdradza „Biała szafka”.

Od geometrii Joniak z czasem odszedł, lecz jej ślady gdzieniegdzie pozostały – w postaci swego rodzaju „mozaikowości”. „Kalejdoskop II”, a jeszcze bardziej „Bieg przez płotki”, ukazują formy złożone z mniejszych pól o różnych kolorach, rozdzielanych prostymi liniami (inny świetny przykład to „Pejzaż z horoskopem”, w mniejszym stopniu „Pejzaż ze słońcem i księżycem”, a śladowo i „Pejzaż z nietoperzem”). Jawnym odejściem od klasycznego koloryzmu jest też specyficzna rehabilitacja kształtu. Statyczność tajemniczego obiektu, dynamizm sylwetek zawodników i twardą realność płotków przez które biegną – uzyskał artysta poprzez formy. Kolor jest wobec nich dużo bardziej służebny niż w przedwojennych eksperymentach kapistów. Obrazy takie, jak „Kobiety pod parasolem” czy wspomniany „Bieg przez płotki” charakterystyczna deformacja kształtów sytuuje zaskakująco blisko kubizmu.

Ktoś powie, że w pejzażach, będących w centrum zainteresowania Joniaka, jest on przeważnie „z krwi i kości” kolorystą. Będzie to istotna część prawdy, szczególnie jeśli spojrzymy na „Pejzaż hiszpański IV z czarnym niebem” lub „Pejzaż hiszpański – Toledo”. Schematyzm kształtów połączony z bogactwem (i dominacją) kolorów to istotnie typowe cechy malarstwa kolorystycznego. Ciekawiej robi się w „Obrazie włoskim II – gorącym”. Równie schematyczne formy (acz ze śladami geometryzacji) połączono z wyraźną ciemnobrązową dominantą, która nadaje całej kompozycji nastrój bardzo stonowany i dość ociężały. Tak, to są Włochy w upalny dzień – i nie, to nie jest typowy koloryzm. Wierność tematowi rozsadziła ramy stylu.

Przede wszystkim jednak w swoich późnych pejzażach artysta coraz otwarciej nawiązywał do impresjonizmu (notabene jednego ze źródeł inspiracji dla kapistów). Dobre przykłady to „Łąka w St. Remy”, „Pole lawendy” oraz jeden z ostatnich obrazów Joniaka – „Żółta łódź w Port Lligat”. Ostre światło słoneczne, nadające wszystkim jaśniejszym kolorom złoty odcień, ogólne „rozjaśnienie palety” i nie tyle schematyzm, co rozmycie konturów – to wszystko budzi wyraźne skojarzenia choćby z obrazami Van Gogha.

Jeszcze jedną kwestia, której nie wolno pominąć, jest sposób ujmowania przez malarza postaci ludzkich. Czasem samymi proporcjami ciążyły one ku realizmowi, mimo kubistycznych naleciałości (cykl „Figur”, szczególnie „Figura III”). Wszakże i tu już od wczesnych lat 70. silnie przejawia się indywidualność twórcza. Niezwykle dynamiczny „Skok” czerpie nie tyle z rysunków prymitywnych czy stricte dziecięcych, ile raczej z poetyki ilustracji w książkach dla dzieci. Jeszcze lepiej widać to w poliptyku „Karol IV z rodziną” – zabawnej, a przy tym bardzo ciepłej parafrazie obrazu Goyi. Rodzina władcy wygląda tu jak postacie z baśni. Ukoronowaniem tej tendencji mogłyby być „Kobiety w Algierze”. Uśmiechnięte, określone miękkimi liniami nagie postacie łączą w sobie subtelną erotykę z dziecinną niewinnością.

Wystawa pt. „Kalejdoskop” obejmuje z górą sześćdziesięcioletnią drogę Juliusza Joniaka, który pozostał twórczy praktycznie do końca życia. Był to malarz nietuzinkowy, nie dający się zaszufladkować w granicach jednego stylu. Wychodząc od koloryzmu, włączał do swojej sztuki elementy bardzo różnych konwencji. To, że nieraz karkołomne syntezy nie powodowały dysonansu, świadczy jedynie o klasie artysty.

Jarosław Nowosad

Projekt zrealizowany przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego, Starostwa Powiatowego w Olkuszu i Urzędu Miasta w Olkuszu. Mecenasi Galerii BWA w Olkuszu: INTERMAG, „ZGH” Bolesław, BOLTECH Sp. z o.o., PLAST-MET, el-logic INDUSTRIAL INSTALLATIONS, ZAiKS, Artur Sokół, LUKS, Drukarnia Grafpress.

Galeria Sztuki Współczesnej Biuro Wystaw Artystycznych w Olkuszu i Rodzinna Galeria Autorska Profesora Juliusza Joniaka zapraszają 2 czerwca, o godz,. 18.00, do siedziby olkuskiego BWA, na wernisaż wystawy malarstwa p.t. „Kalejdoskop” Juliusza Joniaka (1925 – 2021). Kuratorem wystawy jest Katarzyna Łomnicka.

Juliusz Joniak uczęszczał w latach 1941–1945 do Szkoły Przemysłu Artystycznego we Lwowie. Po wojnie studiował na Wydziale Malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, w pracowniach prof. Jerzego Fedkowicza i prof. Czesława Rzepińskiego. Dyplom uzyskał w 1950 roku. Profesor krakowskiej ASP, od 1950 r. związany pracą pedagogiczną z macierzystą Akademią, najpierw jako asystent i adiunkt, od 1966 r. docent; tytuł profesora zwyczajnego otrzymał w 1980 r. Dziekan wydziału malarstwa w latach 1978–1981 i prorektor w latach 1981–1987. Członek Związku Polskich Artystów Plastyków od 1949. Honorowy członek Académie Européenne des Arts w Paryżu. Wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie.
W 2004 został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski „za zasługi dla kultury polskiej”. W 1993 został laureatem Nagrody Honorowej Krakowskiej Filii Fundacji Kultury Polskiej. W 2007 otrzymał Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. W 2015 otrzymał Medal ZPAP OK „Vive l’art!”. W 2017 r. został uhonorowany odznaką „Honoris Gratia”.
Wśród jego uczniów byli m.in. Ewa Mańkowska, Zbigniew Sprycha, Stanisław Tabisz i Tomasz Vetulani. Jego prace znajdują się w wielu muzeach i zbiorach prywatnych zarówno w kraju jak i za granicą. m.in. w Muzeum Narodowym w Krakowie i Warszawie.
Tak o przygotowywanej olkuskiej wystawie pisze kurator Katarzyna Łomnicka: „Kalejdoskop to wczesny cykl prac Juliusza Joniaka malowany pod koniec lat 60. zainspirowany zjawiskiem obrazu widzianego w kalejdoskopie, a także tytuł obecnej wystawy prezentującej bogactwo twórczości malarza i ogromną skalę Jego dokonań artystycznych. Ekspozycja ukazuje dzieła różnorodne, zmieniające się w czasie, jak wibrujące kolorem obrazy oglądane z zachwytem w kalejdoskopie, jednak od samego początku wyraźnie ukierunkowane na podejmowanie zagadnień barwnych i budowanie kompozycji kolorem. Ze środków wyrazu w malarstwie na pierwszym miejscu stawiam kolor, ponieważ uważam, że jest najbardziej kompletnym środkiem ekspresji w obrazie, mówił sam artysta. W przypadku twórczości prof. Juliusza Joniaka takie postrzeganie nadrzędnej roli koloru wywodzi się bezpośrednio z dziedzictwa malarstwa Cézanne’a, pośrednio zaś również z ruchu kapistów oraz późniejszych kolorystów. Joniak twórczo zaadoptował nowoczesne podejście do komponowania obrazu i – jak pisał Józef Czapski – to całkiem świadome scalenia rysunku i koloru w obrazie, przy tym uznanie koloru, a nie rysunku za
konstrukcyjny punkt wyjścia płótna.”.